Kupowanie ekologicznych produktów to moda, ale i coraz częściej zdrowa konieczność. Jak wybierać te, które naprawdę nam posłużą i na co zwracać uwagę w sklepie i na bazarku?
1. WYBIERAJ TYLKO Z CERTYFIKATEM
Nazwy produktów zawierające określenie „ekologiczny”, „organiczny” i „bio” zarezerwowane są dla żywności z certyfikatem i podlegają przepisom o żywności ekologicznej. Są używane zamiennie i traktowane na równi. Każdy z krajów przyjął nazwę, która obowiązuje w ich języku: w Polsce i w Niemczech — „eko”, we Francji „bio”, a w Wielkiej Brytanii „organic”. Stąd rozbieżności w nazwach ekoproduktów w różnych sieciach hipermarketów.
Uwaga! Nazwa „zdrowa żywność” to tylko chwyt marketingowy. W sklepach jest również sporo podrabianej żywności z określeniem: „zdrowa”, „bio” czy „organie’. Sam napis nie oznacza, że produkty są ekologiczne. Jeżeli chcesz mieć pewność, że to ekożywność, na opakowaniu szukaj logo eurolistka z 12 gwiazdkami, który potwierdza, że producent uzyskał certyfikat. Mamy 12 jednostek, które przyznają go z ramienia ministra rolnictwa. Kontrola jakości produktów odbywa się raz w roku. Poszczególne jednostki na stronach w internecie zamieszczają wykaz gospodarstw z ekocertyfikatem.
2. DLACZEGO KOSZTUJE WIĘCEJ?
Żywność eko jest zdrowsza, ale jej produkcja jest bardziej kosztowna. Okres hodowli kurczaka zagrodowego trwa o połowę dłużej (ok. 80 dni) niż z hodowli przemysłowej. Na jajka „zerówki” też trzeba dłużej czekać niż na te z chowu klatkowego, dlatego są przynajmniej dwa razy droższe. Ceny ekozywności bywają też zawyżane przez marże sklepów, które wyspecjalizowały się w sprzedaży żywności pochodzenia ekologicznego.
3. EKOHERBATA, CZYLI JAKA?
Czym różni się ekologiczna herbata i kawa od tej zwyczajnej? W uprawie nie stosuje się chemicznych środków ochrony roślin. Zbiór odbywa się ręcznie, a nie mechanicznie. Dzięki temu zbiera się wyłącznie dojrzałe owoce i eliminuje surowiec zagrzybiony, zawierający rakotwórcze związki. Ekoplantacje uprawia się bez szkody dla zdrowia i środowiska.
O certyfikowaną herbatę i kawę pochodzące z ekologicznych źródeł warto pytać w sklepach specjalizujących się w sprzedaży tych produktów (stacjonarnych i internetowych).
4. MOŻESZ JĄ JUŻ ZNALEŹĆ W NAJBLIŻSZYM DYSKONCIE
Najwięcej sklepów z ekożywnością znajduje się w dużych miastach. W prawie każdej galerii handlowej znajdziemy samoobsługowe delikatesy — sieć specjalizującą się w sprzedaży żywności eko. Sieć prowadzi tak-że sklep internetowy. Warto też zajrzeć do dyskontów i supermarketów, w których przybywa półek z żywnością ekologiczną. Gdy lubimy zaopatrywać się na bazarku, pytajmy o ekologiczną żywność z certyfikatem. Ale specjaliści ostrzegają, że na targowiskach żywność zazwyczaj nie ma pochodzenia ekologicznego.
5. PASIEKA POD EKONADZOREM
Po miód sięgamy jak po lekarstwo. Żeby producent miodu otrzymał certyfikat ekologiczny, musi spełniać restrykcyjne wymogi. W promieniu 3 km od pasieki nie może znajdować się źródło potencjalnych skażeń: oczyszczalnia ścieków, wysypisko i spalarnia śmieci, ruchliwa droga, produkcja przemysłowa. Do zwalczania szkodników zabronione jest używanie antybiotyków. Ule muszą być z drewna lub słomy. Ponieważ gospodarstw pszczelarskich z certyfikatem wciąż jest mało, specjaliści od żywności polecają, by kupować miody pochodzące z głębi mazurskich lasów.
6. ZWRÓĆ UWAGĘ NA PRZECHOWYWANIE
Ekożywność wymaga odpowiedniego opakowania (folia celulozowa, ekotacki) i przechowywania. Trzeba zwracać uwagę na termin przydatności, temperaturę i wilgotność. Niezbędne informacje po-winny znaleźć się na opakowaniu. Wszystko przez to, że ekożywność ma tylko 5 proc. bezpiecznych dla zdrowia substancji dodatkowych, w tym 48 barwników, wzmacniaczy smaku i zapachu. A im mniej konserwantów, tym krótszy termin przydatności. W żywności tradycyjnej dopuszcza się 316 dodatków: spulchniaczy, konserwantów.
Zamiast żywność owijać szczelnie w foliowe reklamówki, pakujmy ją w przyjazne zdrowiu i środowisku wielorazowe woreczki i siatki.
Oznakowanie ekoproduktu
Każdy produkt pochodzący z uprawy ekologicznej, co potwierdzone jest certyfikatem Unii Europejskiej, na opakowaniu ma charakterystyczne logo z listkiem ułożonym z dwunastu gwiazdek.
NA ETYKIECIE POWINNY SIĘ RÓWNIEŻ ZNALEŹĆ:
nazwa produktu
nazwa i adres producenta
informacja o ekologicznym sposobie produkcji
nazwa i numer identyfikacyjny jednostki certyfikującej, np. PL-EK0-01
data produkcji
okres przydatności do spożycia
7. WARTO ZACZĄĆ OD JAJEK I MIĘSA
Przestawienie się na zdrową żywność najlepiej zacząć od jajek, bo często je jemy (ok. 160 sztuk rocznie). Jajka zielononóżek czy „zerówki” nie są tak drogie, jak inne produkty eko. Warto też ograniczyć mięso, bo jemy go za dużo (maks. 2-3 razy w tygodniu po 200 g). Zamiast na ilość postawmy na jakość. Ekomięso jest zdrowsze od hodowanego na dużą skalę. Zwierzęta z ekologicznych gospodarstw karmione są paszą ekologiczną. Do ich pożywienia nie dodaje się antybiotyków ani syntetycznych dodatków paszowych.
8. GDY DBASZ O ODPORNOŚĆ
Kupuj ekoprodukty pochodzenia zwierzęce-go: mleko, jogurty i kefiry oraz sery. Naukowcy od kilkudziesięciu lat badają osoby, które sięgają po zdrową żywność, i wyniki wskazują, że są zdrowsze od reszty społeczeństwa. Okazuje się, że ekologiczne mleko i jego przetwory mają 50 proc. więcej kwasów tłuszczowych omega-3, które wpływają na odporność, chronią przed chorobami sercowo-naczyniowymi. Wśród zwolenników ekożywności o 25 proc. zmniejsza się ryzyko zachorowania na raka, w tym raka piersi u kobiet po menopauzie.
9. WARZYWA I OWOCE ZE ZDROWYM BONUSEM
Grupa badaczy, w tym specjaliści z SGGW, wykazała, że ekologiczne warzywa i owoce mają aż 18-69 proc. więcej polifenoli o dobroczynnym wpływie na organizm: chronią komórki przed wolnymi rodnikami, spowalniają proces starzenia się, hamują procesy zapalne i odgrywają bardzo ważną rolę w profilaktyce zaburzeń metabolicznych. Dodatkowo usprawniają pracę mózgu.
Ekologiczne produkty mają cztery razy mniej pozostałości szkodliwych dla zdrowia pestycydów, a także 48 proc. mniej rakotwórczego kadmu.